Co robić podczas choroby?

Cześć!

Zima, zima, oj zima nas trzyma. A z zimą w parze idą choroby i przeziębienia. Tak wyszło, że w końcu dopadło i mnie. Choróbsko, zło, czarna pustka... koniec świata.

Jestem typem osoby, która nienawidzi siedzieć w domu. Wolny dzień zawsze spędzam aktywnie, a tymczasem cały dzień, a wręcz całe dnie w mieszkaniu to dla mnie męczarnia.

Wychodzę z założenia, że nawet w tak marnym położeniu można zrobić wiele. Prezentuję Wam listę rzeczy, które można zrobić, poczynić podczas choroby i gwarantuję, że nie będziecie czuli poczucia zmarnowania czasu.


I. OGARNIĘCIE BLOGA
To dobry czas, by nadrobić zaległości, zrobić listę postów jak również czas na napisanie kilku wpisów na przyszłość. W następnych dniach możemy cieszyć się gotowymi wpisami, co skutkuję oszczędnością czasu. Dla mnie super! Poza tym w końcu odwiedziłam wszystkie Wasze blogi, pokomentowałam, popisałam. Wpadłam nawet na pomysł wprowadzenia kilku innowacji i zmiany wyglądu. Czuję się spełniona.

II. NAUKA
Możecie usiąść do zaległych lekcji, materiałów na studia, czy też na przykład do nauki języka obcego. Nawet pół godziny dziennie. Wolne tempo, bez spiny pośladów. Zawsze to krok do przodu i rozwój osobisty.


III. DOBRA KSIĄŻKA
Wszystko tutaj zależy od Was. Biografie, powieści,czy też książki motywacyjne i ogólnorozwojowe. 
Dobra książka wciąga i uczy - nawet jeżeli to powieść. 

IV. FILM
Oglądanie filmów również potrafi kształcić i uczyć. Z resztą nie muszę Wam o tym mówić. A może warto wybrać film w języku, którego chcemy się nauczyć? Warto wybrać formę z polskimi napisami, a dla bardziej zaawansowanych osób wersję z napisami angielskimi. Sama korzystam z drugiej opcji i widzę postępu w moim rozumieniu języka mówionego. 


V. ODPOCZYNEK
Pamiętajmy, że najważniejsze jest jednak nasze zdrowie. Sen i odpoczynek to najlepsza inwestycja w tej chwili. Nie dajmy się zwariować tylko słuchajmy swojego organizmu. Przecież już niedługo wrócimy do naszych obowiązków i będziemy potrzebowali pełni siły. 

Podsumowując - pragnę życzyć Wam zdrowia, zdrowia i zdrowia.
A Wy jakie macie sposoby na choróbsko?
Jak spędzacie ten  monotonny czas w domu podczas choroby?

Jeszcze raz zdrowia!
Do kolejnego!

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze urodziny bloga

Blogowanie od kuchni, czyli droga do publikacji nowego wpisu podczas spadku motywacji