Jaki był styczeń 2017

Cześć!

Mamy już kolejny dzień lutego - jak ten czas szybko leci ( no nie wierzę). Styczeń przeleciał nie wiadomo gdzie. 

Sylwester, nowy rok... nowa ja i postanowienia. 


DIETA
Pierwszy raz od dawna jestem aż tak zmotywowana.Dnia 9 stycznia postanowiłam zmienić swoje życie i powoli kroczę do przodu. Małymi krokami - bardzo małymi.


BLOG
Pojawiło się 5 nowych wpisów, staram się iść w dobrym kierunku. Przybyło również 12 obserwatorów. W tej chwili jest Was aż 50 osób plus 11 osób w kręgach Google. 
Jeżeli chodzi o liczbę wyświetleń to było to 1187. Zostawiliście po sobie 124 komentarze - ogromne dzięki!

FILMY
Było tego sporo, a mianowicie:
- Dziewczyna w pociągu
- Sully
- Nerve
-Pasażerowie
- Sing
- Inferno

KSIĄŻKI
Piękne jajko, czyli nic, zero. Wstyd! ( Nie będę wliczać opowiadanie z Wattpadu, które było długości książki.)

JEDZENIE (kucharzenie) 



WOŚP



W sumie to wyszedł z tego taki worek wspomnień i zdjęć, ale co tam. Podoba mi się! Za rok zajrzę tutaj i powspominam jak to było.

Mam nadzieję, że Wasz styczeń był dobry i spokojny. 
Trzymajcie się ciepło w lutym! :)

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze urodziny bloga

Blogowanie od kuchni, czyli droga do publikacji nowego wpisu podczas spadku motywacji