Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Co kupić na dzień kobiet - moja lista życzeń

Obraz
Witajcie w ten już niedeszczowy weekend (oby). Mam nadzieję, że ten tydzień upłynął Wam spokojnie i bez problemów. W dniu dzisiejszym przychodzę do Was z wpisem z moimi propozycjami prezentów na Dzień Kobiet. I nie - moje drogie Panie, nie musimy czekać aż nasi Panowie się o nie zatroszczą ( chociaż jest to całkiem, a nawet bardzo przyjemne). Zatroszczmy się również same o prezenty dla nas, Rozpieszczanie samych siebie też się przydaje i jest świetne! Przyznam się, że jestem fanką prezentów praktycznych, więc takich w mojej liście nie może zabraknąć. I. SŁUCHAWKI BLUETOOTH Przyznam się, że od dawna zastanawiałam się nad kupnem słuchawek, które będą mi służyć na siłowni, będą zajmowały mało miejsca i po prostu będą piękne. Tak - jestem kobietą i to, co posiadam musi być co najmniej ładne, a najlepiej by było piękne. Tak też jest z tymi słuchawkami. Słuchawki, które prezentuję są wykonane ręcznie, o co ciężko w tych czasach. SUDIO prezentuje eleganckie produkty

Wyzwanie na najbliższe 6 tygodni

Obraz
Witajcie ciepło!  Miło Was widzieć - bez ściemy i mrugnięcia oka! Mam również nadzieję, że Wasz weekend był pełen odpoczynku i samych dobroci. Przychodzę do Was z krótkim, jednak treściwym wpisem.  Tak się zdarzyło, że lubię zakupy - cholernie lubię. Może czasem aż za bardzo sprawiają mi przyjemność. Zakochałam się również w nowych kolekcjach - a jeszcze bardziej zakochałam się w jednej z sukienek z C&A. Niestety nie mogę jej znaleźć w internetach, a szkoda. Pomyślałam jednak, że chciałabym zakupić rozmiar mniejszy - to znaczy no chcę schudnąć. Jest jeszcze jedna sprawa - chciałabym zakupić piękną koszulę, ale w obecnym rozmiarze nie wyglądam w niej za dobrze. Taka to motywacja XXI wieku. Przez kolejne 6 tygodni uroczyście postanawiam trzymać czystą miskę a najbliższy cheatday ma przypaść na 1 kwietnia 2017. Dodatkowo zamierzam 4 razy w tygodniu wykonać co najmniej godzinny trening. Więc proszę życzcie mi powodzenia! Przez ten czas planuję um

9 powodów dla których zima nie jest taka straszna

Obraz
Cześć Jestem ciepłolubna. Nienawidzę zimy! Po prostu nie, nie i nie. Jestem ciągle zmęczona i niezadowolona kiedy temperatura spada poniżej zera. Poza tym koszmar wszystkich studentów - sesja zimowa.  Nie należę jednak do osób, które chcą  być naburmuszone i bez życia. Usiadłam i zaczęłam myśleć ( skomplikowana czynność). W końcu stwierdziłam, że jakieś plusy zimy muszą być i rzeczywiście są.  Przedstawiam wszystkie plusy i zalety jakie udało mi się wymyślić ( fanfary proszę ).  Przed Wami unikalne 9 powodów dla których można polubić zimę! Według mnie oczywiście. Czysto subiektywnie. I. BOŻE NARODZENIE Kto nie lubi świąt? Rodzinnej atmosfery i tych wszystkich cudeniek, prezentów i dekoracji. Najpiękniejsze dni grudnia. II. VLOGMAS Jako uzależniona od Youtube i niektórych kanałów z wielką przyjemnością powracam każdego dnia do oglądania codziennych filmów przedświątecznych. U mnie króluje Szusz i kanał Laury Ogrodowczyk.  III. SYLWESTER Jest jakaś magia

Wspomnienia - Warszawska Starówka

Obraz
Cześć! Ostatni porządkując moje pliki napotkałam się na zdjęcia ze starego bloga. Z racji tego, że strony już dawno nie ma w sieci postanowiłam dodać je tutaj. Tak na pamiątkę. Także wszystkie zdjęcia oprócz pierwszego są mojego autorstwa i no ten... są stare. Miałam wtedy 20 lat i zaczynałam studia. W sumie był to czas przed moją pierwszą sesją. Na spacery wybierałam się sama - tak było i tym razem.  Kochałam robić zdjęcia - nadal to kocham. Przyznam się bez bicia, że nawet nie pamiętam jaki to był model aparatu. Na pewno cyfrówka, którą dziadkowie przywieźli z USA. Chyba Sony, tak to było Sony ( no albo Canon). Wiem jedno, teraz ten sprzęt już niestety nie żyje. A szkoda.  Starówka jest miejscem, które kocham. A w czerni i bieli nabiera takiego tajemniczego charakteru. Pamiętam tamtą śnieżycę. Miałam zawzięcie do robienia zdjęć - mimo, że wychodziły jak wychodziły. Przyznam się bez bicia, że marzy mi się kupno prawdziwej cyfrówki (

Poczyniłam stronę na Facebooku

Obraz
Szybkie cześć na wstępie! Dzisiaj będzie wyjątkowo szybko i informacyjnie. Poczynił się koniec świata moi drodzy. Poczyniłam swoją stronę na jednym z portali społecznościowych jakim jest Facebook.  Napisałabym, że to trochę takie wyjście z podziemi i ujawnienie się również przed znajomymi ( na samą myśli mi słabo).  Stało się i niech będzie! Niech się dzieje, co się dziać ma.  Ze stresu piszę bez ładu i składu. Serdecznie zachęcam Was do polubienia strony - będzie mi niezmiernie miło. Sama muszę przełamać się, aby zaprosić znajomych do polubienia. To dla mnie duży krok do przodu. Krok w stronę rozwoju osobistego i krok do wyjścia z własnej strefy komfortu. Nie lubimy z niej wychodzić - prawda? Bo ja bardzo nie lubię! STRONA NA FACEBOOKU Jeżeli macie jakiekolwiek rady co do prowadzenia takiej strony to proszę o komentarze. Szczególnie interesują mnie następujące kwestie: - Jakie godziny publikacji przynoszą największe rezultaty? - Ile prowadzicie swo

Co robić podczas choroby?

Obraz
Cześć! Zima, zima, oj zima nas trzyma. A z zimą w parze idą choroby i przeziębienia. Tak wyszło, że w końcu dopadło i mnie. Choróbsko, zło, czarna pustka... koniec świata. Jestem typem osoby, która nienawidzi siedzieć w domu. Wolny dzień zawsze spędzam aktywnie, a tymczasem cały dzień, a wręcz całe dnie w mieszkaniu to dla mnie męczarnia. Wychodzę z założenia, że nawet w tak marnym położeniu można zrobić wiele. Prezentuję Wam listę rzeczy, które można zrobić, poczynić podczas choroby i gwarantuję, że nie będziecie czuli poczucia zmarnowania czasu. I. OGARNIĘCIE BLOGA To dobry czas, by nadrobić zaległości, zrobić listę postów jak również czas na napisanie kilku wpisów na przyszłość. W następnych dniach możemy cieszyć się gotowymi wpisami, co skutkuję oszczędnością czasu. Dla mnie super! Poza tym w końcu odwiedziłam wszystkie Wasze blogi, pokomentowałam, popisałam. Wpadłam nawet na pomysł wprowadzenia kilku innowacji i zmiany wyglądu. Czuję się spełniona. II. N

Jak spędzić walentynki będąc singlem i osobą w związku?

Obraz
Standardowe cześć Wam rzucam z miłym i ciepłym uśmiechem! Moje walentynki spędzę w pracy, a potem na siłowni. O jakimkolwiek świętowaniu mogę pomyśleć dopiero w następny weekend. Ale nie oznacza to tego, że nie będę świętować!  Będę pełną parą! W tym wpisie kilka sposobów na spędzenie tego czasu. Najpierw wersja dla singli, a nieco niżej wersja dla zakochanych. I nie, nie jestem guru, który mówi Wam jak żyć. To moje pomysły na ten dzień i możecie mieć zupełnie inne wyobrażenie tego dnia. Nie masz drugiej połówki? Nie martw się. Sama szukałam tego kogoś bardzo długo. Mój pierwszy związek rozpoczął się w wieku 20 lat. Jak na dzisiejsze czasy to chyba długo czekałam. Ale tutaj nie o mnie. W tym momencie moje propozycje dla Was. I. ZRÓB DOMOWE SPA Chyba dobrze wiecie jak delikatne zabiegi kosmetyczne potrafią dać nam endorfin. Maseczki, olejowanie włosów, peelingi! Kocham to. Z resztą coś czuję, że mój wieczór też będzie tak wyglądać. II. OBEJRZYJ FILM, 2 FILMY, E

Pierwszy miesiąc redukcji za mną!

Obraz
Cześć! Dzisiaj wielki, mały, szczególny, nieszczególny dzień! W sumie to nastąpił on wczoraj. Wytrzymałam aż cały miesiąc na diecie! Kto jest dumny? Bo ja jestem! Tak jak już niedawno wspominałam dnia 9 stycznia zaczęłam walkę z moją NADWAGĄ.  Próbowałam już milion razy i ciągle kończyło się dodatkowym kilogramem na plusie. Tym razem zacisnęłam zęby i postanowiłam stawić czoła kilogramom! Przedstawię Wam krótkie podsumowanie tego miesiąca. 9 styczeń 2017/ 9 luty 2017 waga: 85,0 kg / 81,5  kg - 3,5 kg mniej biust: 108 cm / 102 cm - 6 cm mniej talia: 95 cm / 86 cm - 9 cm mniej brzuch : 112 cm / 104 cm - 8 cm mniej udo: 71 cm / 68 cm - 3 cm mniej Jest moc! Jest siła i energia! Są postępy! 16 lutego wybieram się na kolejny pomiar składu ciała. Na pewno podzielę się dokładnymi porównaniami i przemyśleniami. Planuję również konsultację z dietetykiem, ale coś zebrać się nie mogę. Niestety ten tydzień jest pod znakiem chorowania, więc z

Zaczynam czytać książki!

Obraz
No cześć i czołem! Tak powróciłam w wolnej chwili do mojego postu dodanego miesiąc temu, a mianowicie Cele na rok 2017  i zauważyłam, że trochę podupadłam w jednej kwestii, a mianowicie w CZYTANIU KSIĄŻEK. Zauważyłam, że po prostu mi się nie chce. Wmawiam sobie, że nie mam czasu, że kiedy, ledwo mam czas po tyłku się podrapać i jeszcze czytanie książek? Ale jak? Już wiem! Eureka! Przecież ja każdego dnia dojeżdżam około 50 minut do pracy. Plus droga powrotna. Tyle czasu! Kupa czasu! Szmat czasu! Skończ dziewczyno. Wczoraj zrobiłam pierwszy krok i wzięłam ze sobą książkę i udało się - 47 stron za mną. Co prawda czytałam tylko w drodze do pracy, ponieważ po nie miałam zwyczajnie siły.  Zawsze to coś! Zapomniałam wspomnieć, że jest to autobiografia brytyjskiego stylisty, projektanta mody i prezentera telewizyjnego Gok Wana. Wpadła mi kiedyś w ręce w Biedronce i zakupiłam ją za 9.99 zł. Uroczyście obiecuję, że od teraz przeczytam chociaż jedną książkę m

Zabieram Was na spacer!

Obraz
Cześć! Dzisiaj zabieram Was w miejsce oklepane i znane wszystkim, czyli okolice warszawskiej starówki. Przed Wami kilka zdjęć z naszego sobotniego spaceru.  Tak jak wspominałam, chcę, by ten blog był dla mnie pamiątką, chcę tu mieć zbiór moich myśli, zdjęć i innych dupereli. Chcę móc wrócić tu po latach i zobaczyć jak było kiedyś, po prostu powspominać. Podsumowując - zabieram Was na krótki spacer w miejsce, które kocham, które mnie inspiruje i mimo tego, że bywam tam dość często to zawsze zaskakuje mnie czymś nowym - chociażby ludźmi. A Wy macie jakieś miejsca, gdzie lubicie spacerować? Chętnie przygarnę informacje i sama przetestuję ( i nie musi to być Warszawa). Dobrego tygodnia Wam życzę! I ciepłego miesiąca jakim jest luty :)

Jaki był styczeń 2017

Obraz
Cześć! Mamy już kolejny dzień lutego - jak ten czas szybko leci ( no nie wierzę). Styczeń przeleciał nie wiadomo gdzie.  Sylwester, nowy rok... nowa ja i postanowienia.  DIETA Pierwszy raz od dawna jestem aż tak zmotywowana.Dnia 9 stycznia postanowiłam zmienić swoje życie i powo li kroczę do przodu. Małymi krokami - bardzo małymi. BLOG Pojawiło się 5 nowych wpisów, staram się iść w dobrym kierunku. Przybyło również 12 obserwatorów. W tej chwili jest Was aż 50 osób plus 11 osób w kręgach Google.  Jeżeli chodzi o liczbę wyświetleń to było to  1187. Zostawiliście po sobie 124 komentarze - ogromne dzięki! FILMY Było tego sporo, a mianowicie: - Dziewczyna w pociągu - Sully - Nerve -Pasażerowie - Sing - Inferno KSIĄŻKI Piękne jajko, czyli nic, zero. Wstyd! ( Nie będę wliczać opowiadanie z Wattpadu , które było długości książki.) JEDZENIE (kucharzenie)  WOŚP W sumie to wyszedł z tego taki worek wspomnień i zdję