Wyzwanie na najbliższe 6 tygodni

Witajcie ciepło! 

Miło Was widzieć - bez ściemy i mrugnięcia oka!

Mam również nadzieję, że Wasz weekend był pełen odpoczynku i samych dobroci.

Przychodzę do Was z krótkim, jednak treściwym wpisem. 
Tak się zdarzyło, że lubię zakupy - cholernie lubię. Może czasem aż za bardzo sprawiają mi przyjemność. Zakochałam się również w nowych kolekcjach - a jeszcze bardziej zakochałam się w jednej z sukienek z C&A.
Niestety nie mogę jej znaleźć w internetach, a szkoda.


Pomyślałam jednak, że chciałabym zakupić rozmiar mniejszy - to znaczy no chcę schudnąć. Jest jeszcze jedna sprawa - chciałabym zakupić piękną koszulę, ale w obecnym rozmiarze nie wyglądam w niej za dobrze. Taka to motywacja XXI wieku.

Przez kolejne 6 tygodni uroczyście postanawiam trzymać czystą miskę a najbliższy cheatday ma przypaść na 1 kwietnia 2017.

Dodatkowo zamierzam 4 razy w tygodniu wykonać co najmniej godzinny trening.


Więc proszę życzcie mi powodzenia! Przez ten czas planuję umieszczać tu wpisy podsumowujące. Także jeżeli pragniesz do mnie dołączyć - to śmiało, zapraszam.

Podsumowując, nie jest to nic to skomplikowanego, a jednak wymaga wysiłku - a przyznam, że jestem łasuchem na słodkie i słone! Zadatek na leniuszka również posiadam, taki ot fakt.

Trzymajcie kciuki no i trzymajcie się sami w cieple i zdrowie!
Do napisania!

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze urodziny bloga

Blogowanie od kuchni, czyli droga do publikacji nowego wpisu podczas spadku motywacji