3 języki obce, których chcę się nauczyć

Cześć!

Czytając tytuł pewnie stukacie się w czoło i myślicie - ona jest nienormalna. Nauczyć się pięciu języków - niemożliwe. Ależ i owszem, jeżeli chodzi o zaawansowanie na poziomie najwyższym, perfekcyjnym to nawet jeden dodatkowy język jest wielkim wyzwaniem. Chciałabym jednak w przyszłości pracować nie tylko w Polsce, nie tylko z osobami znający język polski ( który jest przepiękny).


Przedstawiam listę trzech języków, którymi chciałabym umieć operować na poziomie komunikatywnym, umożliwiającym pracę.
Poza tym uwielbiam takie wyzwania!

JĘZYK ANGIELSKI
Tutaj nie jest wcale tak źle. Ostatnio coraz częściej wybieram filmy w wersji anglojęzycznej i ich rozumienie przychodzi coraz łatwiej.
Kolejnym krokiem będą książki - muszę znaleźć miejsce, gdzie mogę takie wypożyczyć lub kupić w przystępnych cenach.


HISZPAŃSKI
To moje marzenie skrywane w głębi serduszka odkąd zdałam maturę. Z resztą uczyłam się tego języka samodzielnie i powróciłam do niego w tym roku. 
A jak się uda to od października ruszam z grubej rury ze studiami.


NIEMIECKI
Podobno język piekieł i czarnych odmętów. Coś w tym jest, a gdy przypomnę sobie jego lekcje w liceum. Zero przyjemnych wspomnień i skojarzeń. Chcę odczarować niechęć. Przecież nie może być aż tak strasznie! Prawda?


A Wy znacie jakiekolwiek języki obce?
A może są takie, których chcielibyście się nauczyć?
Czekam na odpowiedzi!

Dobrego dnia!

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze urodziny bloga

Blogowanie od kuchni, czyli droga do publikacji nowego wpisu podczas spadku motywacji