Kocham Wiosnę!

Cześć!

Nowy dzień - dla mnie to nowy krok w wyzwaniu związanym z inspiracjami. Dzisiaj będzie wiosennie.


Ulubiony lakier do paznokci?
Odcienie nude, pudrowe róże i lekkie fiolety. Muszę uzupełnić swoją jesienno - zimową kolekcję. Słyszałam o kolejnej promocji w Rossmanie. Czekam na nią z utęsknieniem, przybędzie kilka nowych kolorów.

Ulubiony kolor szminki na wiosnę?
W sumie to wybieram pomadki, również jasne odcienie, może mocniejsze róże i pomarańcze. Rozkochałam się w takich kolorach na moich ustach.


Ulubiona wiosenna sukienka?
Oczywiście w kwiaty! Właśnie poczułam potrzebę zakupów sukienek. Ratunku!

Jaki jest Twój ulubiony kwiat na wiosnę?
Raz, dwa, trzy... TULIPAN! 


Ulubiona apaszka na wiosnę?
Nie noszę apaszek ,ale mam jedną ładną w motylki - może pora ją odświeżyć i przyodziać?

Jakim trendem wiosny jesteś najbardziej podekscytowana makijaż albo moda?
Po prostu nie mogę się doczekać aż założę lekkie trampeczki, nie będę nosiła ciężkich butów i będę mogła założyć mój wiosenny płaszczyk z wyprzedaży.

Ulubiona świeczka na wiosnę?
Nie korzystam ze świeczek ,ale na pewno byłby to zapach kwiatowy i delikatny.


Ulubione perfumy na wiosnę?
Nadal niezmiennie te same, czyli Wild Madagascar Vanilla.

Ulubiony kolor na wiosnę?
Pudrowy róż! Zdecydowanie!

Ulubiona biżuteria na wiosnę?
I tutaj jest klops - nie noszę biżuterii. Nawet nie mam przekłutych uszu. Taka ot ciekawostka. Bardzo podoba mi się nowa kolekcja Apart ze zwierzakami Chciałabym mieć taką mopsią zawieszkę.


Ulubione buty na wiosnę?
Tutaj też nic nowego - buty sportowe. Po pierwsze trampki, a po drugie ukochane New Balance. 

Ulubiona kurtka na wiosnę?
To będzie mój płaszczyk z Zary, kupiony na przecenie z 300 zł na 70 zł. Mistrzyni promocji! Łowczyni! Wojowniczka! 

Ulubiony kapelusz na wiosnę?
Mam za duży sagan - nie noszę kapeluszy. Żaden mi nie pasuje. Jestem jakaś popsuta.

Ulubiony gadżet na wiosnę?
Mgiełki do ciała - lekkie i kwiatowe. Muszę przejść się do H&M w tamtym roku mieli świetne zapachy - zobaczymy jak będzie teraz.



Wiosna, wiosna, wiosna! Mam nadzieję, że cieszycie się jak i ja się cieszę. Po prostu cudownie! Przetrwałam zimę! Teraz będzie z górki.

Dobrej wiosny Kochani i do napisania!

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze urodziny bloga

Blogowanie od kuchni, czyli droga do publikacji nowego wpisu podczas spadku motywacji