♥ Nowości do włosów - luty, marzec, kwiecień 2017 ♥
Witam! Cześć i czołem!
Obiecywałam, obiecywałam i w końcu się zebrałam wykonać ponownie zdjęcia moich nowości do włosów. Trochę się tego zebrało.
Na szczęście zakupy rozłożyły się w czasie no i załapałam się na kilka promocji - jak jakaś łowczyni.
Zapraszam do szybkiego przeglądu!
Zakupiłam cały zapas moich ulubionych szamponów, po 4 zł każdy - byłam wniebowzięta. Zapas przynajmniej 2 lub 3 miesiące.
Przedstawiam kolejne zdjęcie a tam próbka szamponu ( z jakiejś gazety) - nawet nie wiem, czy wypróbuję - trochę się boję.
Szampon ( podobno 90% natury - do końca nie wierzę). Normalnie kosztuje coś około 24 - 25 zł, ja kupiłam go z ciekawości za 15 zł. W sumie to nawet się lubimy i jest bardzo wydajny. Może w przyszłości pojawi się recenzja?
Tangle Teezer - opowiadałam już o nim w ulubieńcach ( tak aktualny jest ten wpis). Jest cudowny, również kupiony na promocji za 28 zł. Moje włosy go pokochały.
Suchy szampon - zdążyłam już przetestować i jest bardzo biały. Muszę opanować sztukę jego rozprowadzania.
Po pierwsze zakupiłam odżywkę, którą polubiłam, więc dobrałam do niej maskę. Odżywkę bardzo lubię - maska chyba jednak nie jest odpowiednia dla moich włosów. Coś mi się po niej puszą.
Jeżeli mowa o szamponie to tak - po ponad roku zdecydowałam się na produkt z SLS. Stosuję go raz w tygodniu ( a nawet mniej) i dobrze to robi moim włosom - chyba taka terapia szokowa.
A na koniec zło największe dla włosów, ale lubię być blondynką, a włosy rosną mi niestety ( wcale, że nieprawda) bardzo szybko.
Niedługo czas ogarnąć kolejne odrosty.
Będzie malowane.
Znacie te produkty?
Może jesteście w stanie polecić jakiekolwiek lepsze zamienniki ( bo jestem w tym zielona)?
A na koniec życzę Wam dobrego dnia!