Pierwsze urodziny bloga

No i stało się, nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał. 
21 października 2016 r. opublikowałam pierwszy wpis i z bijącym sercem wrzuciłam go na bloga.  Od tego momentu minął już rok. Sporo czasu - prawda?

W tym momencie przede wszystkim chcę podziękować Wam, wszystkim tym, którzy wpadają tu bardziej lub mniej regularnie. Jesteście świetni! Dajcie ogromnego kopa do działania!

Dzisiaj będzie krótko, bo nawet nie wiem jak się rozpisać w tym temacie. Siedzi we mnie za dużo emocji, których chyba nie umiem wyrazić słowem pisanym. Może to radość, połączona z ekscytacją, ale i z nutką nostalgii i zamyślenia. Jest to czas małego podsumowania, ale też pora określenia, co dalej. 


Co działo się przez ten rok, czyli trochę statystyk.

♥ Opublikowałam 101 postów.
♥ Zostawiliście  4679 komentarzy!
♥ Na blogu jest 230 obserwatorów.
♥ Facebook to miejsce, gdzie zebrało się 755 osóbek.
♥ Na Instagramie jest Was 842.
♥ Od 21 października prowadzą profil na Instagramie i od tego czasu do dziś dodałam 275 zdjęć.


Co udało mi się zmontować na blogu?

♥ Zainstalowałam Google Analytics - jeszcze tylko dobrze to ogarnąć i będzie malina.
♥ Wprowadziłam system komentarzy Disqus i jestem bardzo zadowolona!
♥ Zmieniałam 4 razy szablon i pewnie to nie koniec.

♥♥♥

Pisząc tego bloga było wiele sytuacji, chwil, gdzie byłam bardziej zmotywowana, lub gdzie po prostu mi się nie chciało (bo jestem człowiekiem i mam lepsze i gorsze dni). Jednak za każdym razem wracałam, bo kocham to, co robię. Nie wyobrażam sobie życia bez bloga, pisania i Was. I może brzmi to słodko, przesłodko i słodziutko, ale tak to czuję i kropka.

Poznałam wiele świetnych blogów, prowadzonych przez osoby, które śledzę na bieżąco (spokojnie - nie jeżdżę za Wami białym wanem).


Czy mam jakieś plany na kolejny rok?
Oczywiście! Jest ich na pewno kilka, jak nie kilkanaście:

♣ Najważniejsze, czyli przeniesienie tego miejsca na własną domenę.
♣ Przygotowanie serii nad którą myślę od długiego czasu.
♣ Utworzenie jednej grupy na Facebooku (związanej z punktem wyżej). 
Tak, tak jestem bardzo tajemnicza, ale musicie mi wybaczyć. 
♣ Ogarnięcie Instagrama tak, jak chcę, aby wyglądał. 
♣ Nie poddawanie się w walce z Facebokiem, który jest ostatnio coraz mniej łaskawy.
♣ Ogarnąć te nieszczęsne zakładki i menu bloga.

Jeszcze raz dziękuję! Myślę, że jest to najbardziej odpowiednie słowo, aby wyrazić to, co czuję i co chcę przekazać. Mam nadzieję, że kolejny rok będzie jeszcze lepszy. 
Jeszcze raz wielkie dzięki! :)



Popularne posty z tego bloga

Blogowanie od kuchni, czyli droga do publikacji nowego wpisu podczas spadku motywacji