Dlaczego nie jestem szafiarką
Cześć! Tytuł dzisiaj pozwoliłam umieścić trochę prowokujący. Sam wpis traktuję pół żartem, pół serio. Po pierwsze pragnę zaznaczyć, że uwielbiam dziewczyny i chłopaki Wasze blogi, gdzie przedstawiacie swoje stylizacje - jestem pełna uznania ( za szybko puszczam to napięcie - nie, nie będzie krwawo i nie będzie bolało). Sama do siebie staram się podchodzi ć z dystansem - czasami jednak się nie udaje ( bywają gorsze dni). Dzisiaj przedstawię Wam moje siedem powodów dla których nie jestem i raczej nigdy nie będę blogerką modową , czyli przysłowiową szafiarką . I. JESTEM DO TYŁU Z TRENDAMI I tutaj mogę napisać zgodnie z prawdą - ubieram się jak czuję. Czasami jest to zwykły dres, czasami sukienka, albo po prostu dżinsy. Nie noszę chokerów, kabaretek do spodni, czy też inne wynalazki są mi zupełnie opcje. I tak - podkreślam, że jestem kobietą, lubię popatrzeć na obrazki, na zdjęcia blogerek, ale to nie dla mnie. II. NIE UMIEM POZOWAĆ DO ZDJĘĆ Byłabym modelką jednej mi